Powiedz gdzie jesteś i co się dzieje
Ten, którego zlokalizujemy najbliżej Ciebie
Skutecznie i profesjonalnie
Sporo słyszy się w ostatnim czasie o leczniczych właściwościach marihuany. W kontrolowanych warunkach, zawarte w marihuanie kannabinoidy (THC lub CBD) sprawdzić się mogą jako środki uśmierzające ból, przeciwzapalne czy wręcz pobudzające apetyt. To jeszcze nie koniec listy – konopie indyjskie stosowane są jako środek przeciwnowotworowy czy przeciwdrgawkowy.
Sam fakt, że ów narkotyk ma właściwości lecznicze nie oznacza jeszcze, że może być stosowany jako zamiennik leków. Warto pamiętać, że palenie marihuany niesie za sobą szereg efektów ubocznych, z których jednym z najgroźniejszych jest silne uzależnienie (zarówno psychiczne, jak i fizyczne), od tego narkotyku. To właśnie dlatego tak istotne jest stosowanie THC jako lekarstwa pod okiem i za zgodą lekarza.
W krajach w których użycie medycznej marihuany jest zgodne z prawem, lekarze często przepisują narkotyk osobom cierpiącym na łagodną formę depresji. Terapia przy użyciu kannabinoidów zazwyczaj jest łączona z innymi działaniami – na przykład, terapią behawioralną czy terapią światłem. Różne badania pokazują, że stymulujące działanie konopi może mieć pozytywny wpływ na leczenie.
W jaki sposób THC może wpłynąć na leczenie anoreksji? Warto zauważyć, że zaburzona gospodarka układu endokannabinoidowego ma ogromny wpływ na kondycję całego organizmu, w tym na odczuwanie głodu. Badacze uznali zatem, że stosowanie marihuany, która przecież oddziałuje na tę sferę mózgu, może pomóc w leczeniu tej przypadłości. Do tej pory jednak (stanem na 2018) nie ma badań potwierdzających skuteczność marihuany w zwalczaniu tej przypadłości.
Jakiś czas temu dosyć popularne było stwierdzenie, że marihuana to skuteczny i genialny lek na raka. Ile w tym prawdy? Faktycznie, w historii zdarzały się pojedyncze (!) przypadki, gdy stosowanie kannabinoidów powodowało niszczenie komórek nowotworowych. Brakuje jednak twardych dowodów na to, że marihuana rzeczywiście może wyleczyć raka.
Stosowanie marihuany może w znacznym stopniu uśmierzyć trudności występujące u osób, które zmagają się z chorobą nowotworową. Dowiedziono, że marihuana umożliwia zmniejszenie chronicznego bólu, który może pojawiać się przy chorobach onkologicznych. Poza tym, stosowanie konopi indyjskich ma również działanie przeciwzapalne, ale też istotnie redukuje ryzyko występowania nudności u osób stosujących chemioterapię.
Skąd w ogóle pomysł, że marihuana mogłaby sprawdzić się w leczeniu miażdżycy? Kilka lat temu przeprowadzono badanie, w trakcie którego myszom z miażdżycą podawano kannabinoidy. Zauważono, że ich stosowanie w znacznym stopniu redukuje postępy choroby, dzięki swojemu wpływowi na układ immunologiczny.
Oprócz eksperymentu z myszami opisanego powyżej, badania dotyczące pozytywnego wpływu marihuany na terapię miażdżycy wciąż są na bardzo wczesnym etapie rozwoju. Brakuje jednoznacznych dowodów na związek pomiędzy stosowaniem marihuany, a rzeczywistym wyleczeniem. W związku z tym, trudno uznać konopie indyjskie i produkty stworzone na ich bazie za niezawodny środek w leczeniu miażdżycy oraz różnych przypadłości układu krążenia.
Stwardnienie rozsiane (SM) jest jedną z chorób układu nerwowego na które do dziś nie wynaleziono skutecznego leku. Przypadłość ta, prowadząca do uszkodzeń komórek nerwowych w mózgu, rdzeniu kręgowym czy nerwie wzrokowym łączy się z wieloma objawami wpływającymi na codzienne funkcjonowanie chorego – drętwienie kończyn, ich niedowład czy nawet całkowity paraliż lub utrata wzroku. Stosowanie takich środków ma ułatwić codzienną egzystencję przy obecności tych objawów. Zresztą, leki oparte o marihuanę są w Polsce zarejestrowane jako produkty do leczenia spastyczności mięśni w SM.
Warto również wspomnieć o zbawiennej roli marihuany w leczeniu padaczki lekoopornej. Badacze (Davinsky i wsp.) zauważyli, że stosowanie marihuany ma pozytywny wpływ na redukcję objawów padaczkowych -zaobserwowano to u ponad 50% badanych. Nie sposób nie wspomnieć o pozytywnym wpływie marihuany na osoby z cukrzycą. Podawanie narkotyku może uśmierzać ból w układzie nerwowym, jaki towarzyszy tej chorobie.
Trudno zaprzeczyć temu, że właściwości substancji psychoaktywnych powszechnie uważanych za niebezpieczne mogą mieć pozytywny wpływ na zdrowie. Warto jednak pamiętać, że terapia we własnym zakresie, bez wiedzy i nadzoru lekarza, a przy użyciu substancji psychoaktywnych może być niebezpieczna – zatrucie narkotykami czy wręcz uzależnienie to tylko niektóre z możliwych skutków.